Velux 5 Oceans: Gutkowski naprawia jacht w Fortalezie

"Plan jest prosty" - mówił Gutek po zacumowaniu. "Trzeba naprawić okucie, zalaminować bukszpryt, muszę iść do lekarza. Mam nadzieję, że w środę znów będę na trasie" - zadeklarował polski żeglarz. Żeby nie odzwyczajać się zbytnio od trybu życia na morzu, postanowił zrezygnować z hotelowych wygód i spać na jachcie, co ma również znaczenie ze względu na bezpieczeństwo jednostki oraz jak najszybsze przeprowadzenie koniecznych prac na pokładzie.

W trakcie, gdy Operon Racing płynął do Fortalezy, Kanadyjczyk Derek Hatfield (Active House) znajdujący się na trzecim miejscu klasyfikacji ogólnej uzyskał najlepszy czas (2 dni, 13 godzin, 43 minuty) w punktowanej strefie pomiaru prędkości położonej pomiędzy 5°S i 5°N zdobywając kolejne trzy punkty. Drugi "na bramce" był Chris Stamnore-Major (Spartan) - 2 dni 16 godzin 55 minut (2 punkty), a trzeci lider wyścigu Brad Van Liew (Le Pingouin) - 3 dni 0 godzin 29 minut (1 punkt).

Po trzecim etapie Gutek w klasyfikacji generalniej jest drugi. Jeśli w takiej kolejności jak pokonali bramkę zawodnicy dopłyną także do mety to Hatfield zdobędzie kolejne 12 punktów co razem z trzema za bramkę da mu w klasyfikacji generalnej 43 punkty, czyli tyle samo co Gutkowski który za swoje czwarte miejsce w tym etapie uzyska ich 8.

Pewnie nikt nie spodziewał się takiego obrotu sytuacji i zapewne jeszcze wiele może się w tym etapie wydarzyć.