Twoja przeglądarka jest bardzo stara i wymaga uaktualnienia!

Port nie daje żeglarzom wiele. Poza Dobrym schronieniem przed bora i jugo nie znajdziemy tu wiele. Woda jest jedyny udogodnieniem.
Postój jachtów jest dozwolony w basenie w północno-wschodniej części portu i przy północnej części nabrzeża.
Podejście - farwater oznakowany pławami zielonymi i czerwonymi światłami n brzegu. Port pracuje na kanale 9 UKF.

Przewodniki albo nie piszą o Ploče nic, albo odstraszają od tego miasta. Może trochę słusznie. Trzeba jednak zaznaczyć, że jest ono jedyne w swoim rodzaju. Nie spotkacie takiego drugiego miasta w czasie rejsu po Chorwacji. Zawinięcie do niego to wycieczka w stylu "Powrót do Jugosławii".
Zostało ono założone u ujścia rzeki Neretwy w latach 50-tych XX wieku, za czasów Josipa Broz Tito, razem z portem morskim. Jest to typowo robotnicze miasto składające się głównie z blokowisk wpasowanych między góry. Na dolnych poziomach bloków spotkać można sklepy i pojedyncze bary. Nad bulwarem po północnej stronie basenu jachtowego wznosi się unikalna wieża betonowego kościoła z wielkiej płyty, stylizowanego na typowe chorwackie kościółki. Całość nie jest piękna, ale na pewno inna.
Polecam wycieczkę na dach najwyższego bloku - stamtąd rozciąga się widok na całą zatokę.

Mimo zupełnego niepodobieństwa do typowej chorwackiej mariny można się spotkać z zaskakującą sympatią miejscowych. Np kiedy miałem okazję tu być, staliśmy przy stacji paliw i nikt nie robił żadnych problemów w stylu "a może ktoś niedługo przypłynie zatankować".
Pozytywnym akcentem też było podczas naszego wyjścia pozdrowienie syreną przez wchodzący holownik :)