Twoja przeglądarka jest bardzo stara i wymaga uaktualnienia!

Pomost dla jachtów należy do Hotelu Quality. Tam też jest zarząd portu jachtowego - tam jest nadajnik darmowej WiFi, tam się zgłaszamy po klucz do łazienek (wejście darmowe, ale za wodę itp płacimy w automacie).
Podejście jest stosunkowo proste, jak na port położony między wyspami - najprostsza droga z morza to 11 Mm prostego jak drut farwateru od latarni morskiej Ytterøyane w linii 075. Wyznacza go kilka staw i pław. Gdy już wejdziemy do zatoki Florevika, należy się trzymać południowego brzegu, gdzie rozłożyło się miasto - do czasu aż zza winkla nabrzeża wyłoni się charakterystyczny, żółty (w męskiej skali kolorów;) budynek hotelu, a tuż obok długi, powyginany w różne strony pomost. Jachty dłuższe niż 36 stóp powinny cumować dalej od nasady pomostu (jest to wyraźnie napisane i zaznaczone). Cumować można longside do pomostu jeśli jest dużo miejsca, a jeśli ciaśniej - rufą lub dziobem do boi.

Spokojne, norweskie miasteczko, gdzie nic się nie dzieje - jest tu po prostu ładnie. Małe drewniane domki wzdłuż czystych, zadbanych ulic stwarzają bardzo swoisty urok. Również okolica jest imponująca - mimo położeniu Florø niezbyt głęboko w fiordzie góry otaczające miasteczko są strome i wysokie, a dzięki temu faktowi wody jest całkiem sporo, to przy odrobinie szczęścia do słonecznej pogody mamy gwarantowane pierwszorzędne widoki.