Twoja przeglądarka jest bardzo stara i wymaga uaktualnienia!

Właściciela wpisałem na podstawie źródeł, forów internetowych - jeśli to nieprawda, to proszę o sprostowanie.


Jest to jedyny jacht tego typu jaki został wybudowany. To co go charakteryzuje to taka sama powierzchnia ożaglowania, co jachtów o 2 metry krótszych, podobnej klasy (J-80, Opal). Przy słabych wiatrach oznacza to oczywiście straty prędkości, ale jak powieje... Z wiatrem potrafi sporo wyciągnąć. Na rejsie Biesem nierzadko robiliśmy ponad 10 węzłów. Poza tym duże nawisy i duże zanurzenie. W efekcie na fali jest dość chybotliwy, ale jak się ustawi w przechyle to już tak płynie. Natomiast prawdziwą zmorą jest martwa fala.
Środek jest dobrze, z głową urządzony, brakuje trochę uchwytów do przytrzymania się w mesie i przy stole nawigacyjnym. Brak siedzenia w nawigacyjnej nie jest sprawą dyskwalifikującą, ale na lewym halsie bywają problemy z utrzymaniem się na nogach.
Ogólnie polecam rejsy na Biesie, jest wygodny i zadbany, z drobnymi usterkami należy się liczyć jak wszędzie. (2010)