Rejsuj.pl jest społecznością skupiającą żeglarzy. Zapoznaj się z doświadczeniem żeglarskim swoich znajomych, obejrzyj zdjęcia i wideo z rejsów.
Rejsuj.pl to także największa multimedialna baza danych o jachtach.
Zaplanuj z Rejsuj.pl kolejny sezon i umów się na rejs ze znajomymi!

Twoja przeglądarka jest bardzo stara i wymaga uaktualnienia!


Załoga portalu Rejsuj.pl rekomenduje aktualizację Internet Explorera do najnowszej wersji.

North Sea Tall Ships Regatta czyli ciąg dalszy zmagań załogi Daru Szczecina

Data:  2010-08-20 10:55:20
Ocena:
Ostatnia już relacja reprezentacji miasta Szczecin, która uczestniczyła w tegorocznych The Tall Ships Races oraz North Sea Tall Ships Regatta, które łączyły wcześniejsze regaty z imprezą Sail Amsterdam.
Autor: Wojtek 'Bolo Jr' Maleika

Na wstępie warto opisać reguły tych dość nietypowych regat organizowanych przez Sail Training International pod nazwą "North Sea Tall Ships Regatta". Organizatorzy wyznaczyli szereg (około 25) punktów, a pomiędzy nimi ściśle określone odcinki po których możliwa jest żegluga. Zwycięzcą zostaje jacht, który w okresie 120 godzin przepłynie największą liczbę Mm po dozwolonych trasach i osiągnie wyznaczoną linię mety. Zasady te powodują, że oprócz umiejętności czysto żeglarskich bardzo istotne na wynik są także decyzje taktyczne oraz umiejętność analizy prognoz pogody. Dodatkowo jachty posiadają współczynniki wyrównawcze, co umożliwia zwycięstwo także tym wolniejszym łódkom. Jachty zostały podzielone na cztery klasy: A - żaglowce, B - jachty z tradycyjnym ożaglowaniem ( tzw. Oldtimery, C - współczesne jachty bez spinakera, D - współczesne jachty z spinakerem.

Start do regat dla naszej klasy - C wyznaczono na 1345 UTC dnia 11.08.2010 tuż obok miejscowości Hartlepool, gdzie właśnie zakończyły się regaty The Tall Ships Races.

Analizując różnorodne zgromadzone prognozy pogody decydujemy się (jak i większość jednostek z klasy C i D, oraz pojedyncze z A i B) popłynąć ostrym bejdewindem na północ wzdłuż wybrzeży Anglii i Szkocji. Już po starcie kształtuje się czołówka, my Spaniel i Rona II. Pierwszy waypoint (Brawo) mijamy w nocy i teraz pełną szybkością płynąc w półwietrze gonimy do kolejnego punku (Golf). Wiatr powoli tężeje osiągając siłę 5 st. B. Nagle na większej fali strzelają niemal wszystkie raksy na Gieni. Szybko zmieniamy żagiel na marszowego foka, a genua idzie do warsztatu (czyli kapitan z załogą niemal przez cały dzień odkuwa młotkiem i śrubokrętami to co z nich zostało, a następnie mocuje raksy odprute od innego żagla). Siła wiatru rośnie nadal, wieje już regularne sześć w porywach siedem. Trach… strzela fok, wyrwany jest cały róg szotowy. I znów awaryjna zmiana żagla na jeszcze mniejszy. Dla nas to dramat… zostaliśmy pozbawieni dwóch podstawowych żagli przednich, naprawa genuy dopiero co rozpoczęta, fok jest nie do naprawienia w warunkach jachtowych. Na pozostałych żaglach z pewnością nie możemy walczyć o wysokie lokaty. Troszkę załamani myślimy czy już nie odpuścić, ale zwycięża idea by walczyć dalej i patrzeć na rozwój sytuacji. Całe szczęście, że wieczorem kończy się naprawa genuy bo wiatr osłabł. Czym prędzej ją stawiamy i o 2150 mijamy punkt Golf. Wyliczamy, że przez awarie tracimy ok. 20 Mm i spadamy na dalsze miejsca, ale to dopiero drugi dzień regat. Kolejna część trasy miała być z wiatrem… miała, bo wiatr wykręca tak jak i nasza trasa i ciągle musimy walczyć o wysokość, a czasami docinając dodatkowym halsem. Ta prosta liczy sobie niemal 150 Mm, po drodze mijamy punkty Hotel, India, Julia, Kilo. Średnia prędkość z tego odcinka to ok. 5 węzłów. Punkt Kilo osiągamy po ponad trzech dobach żeglugi od startu. I tu trzeba podjąć decyzję taktyczną. Możemy wybrać jedno z wielu możliwych "kwadratowych" kółek (o długościach 46 Mm, 133 Mm, 270 Mm i większe). Decydujemy się na to drugie co do wielkości, a co potem to zobaczymy. Pierwszy bok idzie ciężko, dopadła nas flauta, a jak już zaczęło coś powiewać to oczywiście w dziób. Dość długo halsujemy, za to potem idzie zdecydowanie szybciej, kolejny bok to prędkość 7-8 węzłów, trzeci już ok. 9 węzłów, pętle 133 Mm zamykamy po 18 godzinach, do końca wyścigu ok. 13. Ryzykujemy, odpuszczamy małe kółko które wybiera wiele jachtów i decydujemy się zrobić jeszcze raz te większe. Prognozy mówią o tężejącym wietrze, nawet do 7 st. B. trzy boki pójdą szybko, ale halsówka 50 Mm może nas pogrążyć. Musimy mieć średnią prędkość blisko 7 węzłów. Jak to mówią, nie ma ryzyka nie ma zabawy. Jedziemy… Pierwszy bok już przy 7 st. B, z małym fokiem i drugim refem pokonujemy z prędkością 8-9 węzłów. Na halsówkę przewidzieliśmy 10 godzin, ale rozbudowane już 2 metrowe fale mocno nas spowalniają. Próbujemy wykorzystywać prądy pływowe, które są dokładnie w poprzek trasy, aby zmniejszyć kąt martwy halsówki. Wreszcie o czwartej nad ranem osiągamy waypoint, po 13 godzinach teraz musimy cisnąć naprawdę szybko. Do mety jeszcze blisko 80 Mm, a zostało nam raptem 11 godzin. Musimy mieć średnią prędkość ponad 7 węzłów. Stawiamy szybko Genuę, rozrefujemy grota i z wiatrem 7 st. B gonimy ok. 10 węzłów. Oby tylko wiatr się utrzymał, bo prognozy zapowiadają zdecydowane jego osłabnięcie. O 0800 wchodzimy na ostatnią prostą, taką 50 milową. Za sterem kapitan, on już tradycyjnie obejmuje stery na ostatniej prostej. My stawiamy spinakerbom do genuy (tzw. dzida), i trymujemy żagle. Prędkość na szczęście nadal ok. 8 węzłów, potem 7, potem 6, 5… JEEESSTTT, o 1233 UTC przekraczamy linię mety, GODZINĘ przed jej zamknięciem. Przepłynęliśmy w sumie 645 Mm, co daje średnią po prostych (bez uwzględniania halsówek) 5.4 węzła. A po drodze były i halsówki i flauty. Kolejna z jednostek Lietuva upłynęła "jedynie" 617, a nasi główni przeciwnicy Rona II - 530Mm, Spaniel - 530, Riyal - 470Mm.

Jesteśmy szczęśliwi, osiągnęliśmy niebywały sukces, zdobyliśmy zarówno pierwsze miejsce w klasie C jak i Over All, czyli spośród wszystkich jednostek. Do tego przepłynęliśmy największą liczbę mil bez uwzględniania przeliczników, czyli byliśmy najlepsi pod każdym względem. To niebywały nasz sukces, jakiego nie było w ostatnich latach.

Załogę stanowili: Jurek (kapitan), Bolo (zastępca), Kondzio (pierwszy), Ola G. (drugi), Adrian (trzeci), Ala, Ola D, Suszi, Qba, Mateo, Marcin, Daniel

Zdjęcia

Zobacz ofertę rejsów na sezon
01
Gru
2024
Kryptowaluty
Kategoria: inne
Wrocław
15
Lis
2025
Labrador
Kategoria: szanty
Warszawa